Pokarmy takie jak jabłka, seler i inne owoce i warzywa są zwykle niskokaloryczne.  Poza tym są też bogate w błonnik, dzięki któremu szybciej wydalasz resztki pokarmu, więc wchłaniasz z niego mniej kalorii.

Z tego powodu karmiłbyś swoje ciało mniejszą ilością kalorii, gdybyś jadł tylko owoce i warzywa. Są takie diety, (np. witariańska albo dieta doktor Dąbrowskiej) i są w sumie najzdrowszym wyjściem, gdy celujesz w szybkie odchudzanie, ale mają tę wadę, że dla niektórych osób mogą być trudne. Z tego powodu zalecam oprócz warzyw jeść dużo oliwy. Wprawdzie jest kaloryczna, ale ma kwasy omega-9, które pomagają utleniać inne tłuszcze! To bardzo cenne, a mało osób w ogóle o tym wie.

Dlatego jedz jak najwięcej sałatek i owoców- to moim zdaniem najważniejsze w odchudzaniu. Ale mam jeszcze kilka „tipów”, które mogą Ci pomóc. Na pewno o nich słyszałeś, ale je lekceważyłeś. A ktoś, kto spróbował- schudł.

 1. Jedz wolniej.

Kiedy jesz szybko, tendencja jest taka, że ​​jesteśw stanie spożywać więcej pokarmu, niż naprawdę potrzebujesz.  Dlatego najlepiej jeść wolniej.  Kiedy to zrobisz, faktycznie poczujesz, że jesteś już pełny, zanim jeszcze wciśniesz w siebie cały talerz jedzenia.  Dzieje się tak dlatego, że żołądek wysyła sygnał do mózgu, że ma już wystarczająco dużo pożywienia, ale zwykle zajmuje to trochę czasu. Poza tym takie świadome jedzenie sprzyja samokontroli.

 2. Pomijaj śniadania.

Śniadanie to właściwie najważniejszy posiłek dnia- każdy zna tę brednię, ale ilu z was pomyślało, by to naukowo zweryfikować? Niewielu.

Pomijanie śniadania to jeden z najlepszych sposobów na schudnięcie.

Dzieje się tak dlatego, że posiłek spożyty rano podnosi poziom insuliny od początku dnia, a jeśli masz ją wysoko- nie spalasz tłuszczu. Gdy omijasz śniadanie- po prostu omijasz kalorie.

Nie obawiaj się, że brak śniadania będzie potem zachęcać Cię do objadania się, ponieważ gdy będziesz się ściśle trzymał ustalonego planu posiłków, zjesz, załóżmy, 1500 kcal, ale w 3 posiłkach, zamiast 4, więc i tak się najesz, i tak. A schudniesz nieco więcej, wykorzystując czas, w którym Twoje ciało musi sobie radzić bez dostawy kalorii.

3. Nie pij dużo wody ani innych napojów do posiłku.

Znowu brednia- pij wodę przed posiłkiem, to szybciej się napchasz! Tak, napchasz się, a potem po 10 minutach i tak to wysikasz, a mózg dostanie sygnał, że coś w żołądku jest nie halo, bo się zrobiło jakoś tak pusto- i znowu czujesz głód!

Picie płynów do posiłku może jedynie powodować wzdęcia.  Dzieje się tak, bo woda rozżedza sok żołądkowy, a niestrawione resztki fermentują w jelitach. 

Woda jest rzecz jasna zdrowa, ale po posiłku albo na czczo.

Dlatego najlepiej jest zminimalizować spożycie płynów podczas posiłków.  Wypij szklankę wody dopiero po 10-15 minutach jedzenia.

4. Jedz przed pójściem spać- ale odpowiednio.

Jeśli zwykle jadasz przed pójściem spać, a potem masz wyrzuty sumienia, to być może niepotrzebnie. Oczywiście jeśli zjesz kurczaka, który jeszcze gdakał, wraz z piórami, nie dziw się, że masz potem złe sny. Ale można jeść mądrze, a potem czuć się dobrze.

Na przykład jeśli zjesz sałatkę albo owoce, które są stosunkowo lekko strawne- z pewnością nie wpłynie to na złą jakośc snu. A może pomóc Ci przeżyć następny dzień!

Często na diecie czułem się niebywale głodny z rana i choć wiedziałem, że omijanie śniadania w imię postu przerywanego (znanego też jako IF) to strzał w dziesiątkę, to bywało, że nie mogłem się powstrzymać, bo czułem, jakby ktoś zrobił mi z żołądka polski nowy ład.

Zjedzenie sałatki na noc (same pomidory, sałata i oliwa), która ma raptem 200 kcal, doskonale rozwiązywało problem, bo oliwa, jak wspomniałem, pomaga spalać inne tłuszcze, a i syci na długo.

5. Oczyść szafkę z niezdrowej żywności.

Kiedy zobaczysz chipsy i inne niezdrowe przekąski, które lubisz, będziesz kuszony, aby je zjeść.  Dlatego najlepiej, jeśli w ogóle ich nie zobaczysz. Dobre, nie?

Chcesz mieć silną wolę ze stali? Zatem nadszedł czas, aby wyczyścić szafkę z wszelakich niezdrowych produktów spożywczych.  Poza tym powinieneś zastąpić je pokarmami, które są zalecane w Twojej diecie. Na przykład owoce jabłkai, a chipsy orzechami.

I choć te porady same w sobie dają do myślenia, nie poprzestawaj na tym i ucz się o zdrowiu, ile możesz. To serio przyjemne, bo ludzkie ciało jest niesamowite i arcyciekawe, więc jak już poznasz jego tajemnice, będziesz oczarowany.  No i ta wiedza, rzecz jasna, sprawi, że szybciej zgubisz oponkę.